Hej dzisiaj akurat tak padło że dzisiaj są historie z mojego życia a dzisiaj właśnie miałam wycieczkę do gór.
Pojawią się tutaj zdjęcia i inne.
Ok najpierw 7 50-zbiórka przed szkołą
8 00-Wyjazd
9 10 (około 9 10) -Przyjazd do gór
9 30 -Wyjazd kolejką
Ok teraz wam opowiem jak tam było jak wysiedliśmy z kolejki poszliśmy kupić sobie pamiątki ja kupiłam sobie takiego dalmatyńczyka (breloczek) to było na Szyndzielni breloczek kosztował 7 zł i potem kupiłam sobie oscypka małego po 2 zł. Potem wstawię zdjęcie.
Potem jak już wszyscy przyszli to ustawialiśmy się w parach i wchodziliśmy na Klimczok.
I tam zrobiliśmy sobie zdjęcie grupowe a potem był odpoczynek i prawie wszyscy jak małe dzieci turlały się z górki nawet ja i Ola (przyjaciółka).
Potem musieliśmy się już ustawiać w pary i schodziliśmy z górki i wszyscy się przewracali popychali przez pomyłkę jagby coś szliśmy do schroniska.
Jak już byliśmy w schronisku to sobie kupowaliśmy sobie pamiątki i jedzenie ja kupiłam sobię taki nóż drewniany do masła za 2 zł :) Kupiłam sobię jeszcze picie tymbark mango polecam :) Jeszcze kupiłam sobię magnez na lodówkę z taką różową owieczką za 7 zł i kupiłam jeszcze sobię 3 kamyczki bardzo ładne jeden za 50 gr.Potem bawiliśmy się w chowanego a potem w zaklepywanki ale nadszedł czas jak musieliśmy iść dalej więc wszyscy biorą plecaki i schodzimy do Szczyrku (chyba) i podrodzę było pełno stromych górek i kamieni aż wreszcie doszliśmy do kolejnego schroniska gdzie kupiłam sobię 2 pocztówki jedna za 2 zł.I tak sobię pogadaliśmy a mój kolega połknął 3 muchy :) Noi potem wracaliśmy do autobusu i jak doszliśmy to koniec wycieczki jak i koniec tego postu to wszystko na dzisiaj pa!
Ps. Jak będę mogła pojawią się tu zdjęcia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz